Żywny sam nie był wybitnym muzykiem, a zdolnego i pojętnego ucznia uczył techniki palcowania i tradycyjnego ułożenia ręki. Podczas lekcji koncentrował się głównie na zaznajamianiu ucznia z dziełami muzyki barokowej i klasycznej oraz objaśnianiu budowy utworów fortepianowych Johanna Sebastiana Bacha, Josepha Haydna, Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz (w mniejszym stopniu) Johanna Nepomuka Hummla. Pozostałością po tej niekonwencjonalnej edukacji było zamiłowanie Fryderyka do dawnych kompozytorów. Następnym nauczycielem Fryderyka był, pochodzący – tak samo jak Żywny – z Czech, Wilhelm Wacław Würfel.
Przed ukończeniem 7 roku życia był już autorem kilku drobnych kompozycji (były to polonezy – owa forma muzyczna była w polskiej muzyce fortepianowej tą, która wraz z wychowaniem muzycznym Żywnego oraz modną w owym czasie operą w stylu włoskim składała się na atmosferę muzyczną, w jakiej dorastał Fryderyk), które pomagali zapisywać mu Żywny oraz ojciec.
Miejsce zamieszkania Chopina w latach 1817–1827
W tym okresie Liceum przeniesiono z dotychczasowej siedziby w Pałacu Saskim do Pałacu Kazimierzowskiego przy Krakowskim Przedmieściu, a Chopinowie zamieszkali w prawej oficynie pałacu na drugim piętrze, za sąsiadów mając m.in. Lindego, Brodzińskiego i Kolberga z synami[2]. Hrabia Skarbek, w okresie swojego pobytu w Polsce, stał się jednym z najaktywniejszych protektorów Chopina. Ale to za przyczyną Żywnego, który spisał według wskazówek Fryderyka kilka arkuszy z kompozycjami wariacji i tańców i pokazywał je w innych domach, Chopin stał się znany w Warszawie. Fryderyk wystąpił w Pałacu Brühla przed księciem Konstantym i zaprezentował mu nieznanego marsza, którego książę kazał sobie zagrać po raz drugi.
W 1817 w parafialnym zakładzie typograficznym Kościoła Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny na Nowym Mieście w Warszawie ukazał się pierwszy wydany drukiem utwór Fryderyka – polonez w tonacji g-moll wydany pod tytułem Polonoise pour le Piano-Forte Dediée à Son Excellence Mademoiselle la Comtesse Victoire Skarbek faite par Frédéric Chopin Musicien agé de huit Ans. Z tego samego roku pochodzi wydany pośmiertnie polonez B-dur oraz Marsz wojskowy, którego pierwodruk zaginął. O dedykacji pierwszego wydanego utworu Fryderyka siostrze młodego hrabiego Skarbka może świadczyć to, iż sam Skarbek prawdopodobnie pokrył koszty druku kompozycji (niewiele wcześniej powrócił on ze studiów za granicą oraz objął stanowisko profesora ekonomii politycznej na Uniwersytecie Warszawskim). W styczniu 1818 w tomie X „Pamiętnika Warszawskiego” ukazała się pierwsza dłuższa wzmianka na temat Fryderyka, opisująca go m.in. jako „prawdziwego geniusza muzycznego”:
Nie tylko bowiem z łatwością największą i smakiem nadzwyczajnym wygrywa sztuki najtrudniejsze na fortepianie, ale nadto jest już kompozytorem kilku tańców i wariacji, nad którymi znawcy muzyki dziwić się nie przestają, a nade wszystko zważając na wiek dziecinny autora. Gdyby młodzieniec ten urodził się w Niemczech lub we Francji, ściągnąłby już zapewne uwagę na siebie wszystkich społeczeństw; niechże wzmianka niniejsza służy za wskazówkę, że i na naszej ziemi powstają geniusze, tylko że brak głośnych wiadomości ukrywa je przed publicznością.
Do 1818 mały Chopin znany był tylko w kręgach akademickich, w których obracała się jego rodzina. Pierwsza recenzja, która ukazała się drukiem, wzbudziła duże zainteresowanie jego osobą. Marsz wojskowy, który tak spodobał się księciu Konstantemu, ukazał się drukiem, choć bezimiennie. Marsz grywany był w czasie ulubionych przez księcia parad wojskowych i kompozycja wykonywana była przez orkiestry wojskowe.
24 lutego 1818 roku odbył się pierwszy koncert publiczny Chopina w Pałacu Kaznowskich, zorganizowany na rzecz Towarzystwa Dobroczynności przygotowany przez ordynatową Zamoyską. Julian Ursyn Niemcewicz fakt wykorzystania talentu 8-letniego dziecka dla potrzeb filantropii skomentował w komedii, gdzie wyśmiał pogoń za sensacją i gorliwość filantropek, które na fikcyjnym zebraniu licytują się w odejmowaniu lat „Szopenkowi”, a w końcu sztuki zapada uchwała, że cudowne dziecko na scenę wniesie niańka.
Sam koncert zgromadził licznych słuchaczy. Chopin zagrał koncert fortepianowy wiedeńskiego kompozytora Adalberta Gyrowetza, przy czym wykazał się dużą wprawą techniczną. W pamiętniku Aleksandry Tarczewskiej, siostry Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, widnieje wzmianka na temat jednego z pierwszych występów Chopina poza domem, który miał miejsce podczas wieczoru w salonie Olimpii Grabowskiej w pałacu Radziwiłłowskim.